niedziela, 6 stycznia 2013

1 dzień

No dobra,ominęłam dzień 2...chyba specjalnie.Po prostu miała lenia by wchodzić na bloga.
No i był weekend.Czas z mężem i muszkieterami poświęcony w 100%.

Właśnie cała trójca poszła do łóżek.Już jutro po trzech tygodniach lenistwa wracamy do rutyny.Szkoła.
Jak ja się cieszę.
Zastanawiam się tylko czy Jeremek,który się rozregulował ze spaniem wróci na właściwe tory.
Czy tak jak przed przerwą świąteczną będzie tak zasypiał na drzemki popołudniowe by przed 3 wyruszyć po chłopców do szkoły.
No ale pożyjemy,zobaczymy.

Mąż mój ma już stresa przed jutrzejszym dniem,ja też lekko odczuwam niepokój.
Mam nadzieję,że uda mi się dzisiaj zasnąć o normalnej porze,bo wczoraj pobiłam chyba rekord mojej bezsenności.
Zasnęłam coś koło 5 nad ranem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz