niedziela, 28 czerwca 2009

King-of-pop....

No matka trochę nie pisała bo jak to w weekend ma większy burdel w chacie niż kiedy ojciec jest w pracy.
A poza tym Umarł Król i to w matki i ojca 4 rocznicę ślubu (sic!) tak więc matka przykleiła się do You Tube i wiecznie maltretuje Kinga piosenki.
No nie no,facet miał talent....
No i matka jest nie do wytrzymania.Dziś ojciec matce powiedział,że jest na nią zdenerwowany.
Na to Antonio podłapał i stwierdził,że on na matkę też jest zdenerwowany! A co!
A dlaczego? Bo matka na niego krzyczała....ale matka jest usprawiedliwiona bo Antonio zaspanej matce po nogach skakał :P

P.S a matka nie do wytrzymania bo chce psa! Tu i teraz :P

R.I.P Michael...
http://www.youtube.com/watch?v=jV5clIQxKXw&feature=related

wtorek, 23 czerwca 2009

Nogi.

-Mamo,a wiesz,że mnie już nogi nie bolą?
-A bolały Cię dziecko?
-Nieeee nie bolały!Tak tylko gadam....

szerczart

-Szerczart jest moim przyjacielem!
-ale kto synku?
-No szerczart!!!
-Ja nie kumam.
-No to chodź Ci pokaże.
Wychodzimy na ogród,a tam chrabąszcz.Antka przyjaciel.
Dalej nie potrafi wypowiadać poprawnie co niektórych słów....
Serczart.....chrabąszcz.Gdzie tu podobieństwo?

Ślimak

-Mamo chcesz potrzymac ślimaka?
-uggggh nie synku
-ale on jest ładny,bardzo ładny.Normalnie to aż piękny!


synkowi na szczęście wypadł ślimaczek z rączki
-Mi uciekł...włączysz inną baje?

I już po wspomnieniu o ślimaku :)

poniedziałek, 22 czerwca 2009

Ale po co?

To pytanie pojawia się z coraz większą częstotliwością.
Czasem matka ma wrażenie,że Antosiek zadaje je zupełnie bez składu i ładu.

Dziś:
-Antek chodź na obiad.
-Ale po co?
-Po to by w brzuszku nie burczało.Wiesz,zrobiłam przepyszny obiad.
-Ale po co?

Wrrrr,no właśnie po co?
Po co matka stoi w garach? Sama nie może znaleźć na to pytanie odpowiedzi....